Miasto Szkła Krosno wgrywa emocjonujące derby Podkarpacia w Łańcucie z miejscowym zespołem Muszynianka Sokół Łańcut 79:72. Mimo falstartu na początku pierwszej kwarty Biało-Zielony z dużo większą energia przystąpili do meczu w Łańcucie wygrywając ten część pojedynku 21:16.
Rywal utrzymywał kontakt głownie dzięki celnie oddawanym rutom wolnym. Po krótkiej przerwie gospodarze ruszyli do odrabiania strat i na przerwę to podopieczni Dariusza Kaszowskiego schodzili prowadząc 38:35. Reprymenda trenera krośnian, w przerwie meczu , poskutkowała bo Biało-Zieloni odzyskali prowadzenie wygrywając wysoko trzecią kwartę 25:13.
Ostatnie 10 minut meczu szklany Team rozpoczął prowadząc 60:51. Gospodarze ponownie ruszyli w pogoń i zdobywając 10 punktów pod rząd odzyskali prowadzenie. Po „3” Kaszowskiego na 5 minut do końca meczu, Sokół prowadził 67:66. Podopieczni tenera Edmunds’a Valeiko nie pękli. Dobra defensywa naszego zespołu połączona ze skutecznością Tre Jacksona oraz Michała Chraboty doprowadziła do odzyskania przez Miasto Szkła Krosno prowadzenia i zwycięstwa w derbowym meczu 79:72.
Do zwycięstwa w Łancucie krośnian poprowadził duet Jackson-Chrabota!
Muszynianka Sokół Łańcut – Miasto Szkła Krosno 72:79 (16:21, 22:14, 13:25, 21:19)
Punkty dla MSK: Łałak 4 (5 zb., 7 a.) Jackson 27 (3×3, 5 zb.), Trubacz 2, Chrabota 17 (2×3, 8 zb.), Wrona 8, Serwański 0, Laihonen 6 (6 zb.), Jankowski 11 (3×3), Goreńczyk 0, Chodukiewicz 4.
Foto: Muszynianka Sokół Łańcut (Sebastian Maślanka)